Kawiarka… nazwa brzmi znajomo, prawda? Nie powinno nas to dziwić, urządzenie to zdaje się być bowiem, wraz z French Pressem, któremu poświęciliśmy kilka słów w poprzednim wpisie, jednym z najbardziej popularnych urządzeń służących do parzenia kawy. To właśnie mu poświęcony jest dzisiejszy wpis. Zanim jednak przejdziemy do tego, na co zwracać uwagę przy zakupie kawiarki i jak zaparzyć w niej najlepszy kawowy napar, przyjrzyjmy się przez moment historii tegoż specyfiku.
Krótka historia „kafetiery”
Można by rzec, iż narodziny kawiarki, oryginalnie zwaną „moką”, czy też „kafetierką”, sięgają lat 30. XX wieku we Włoszech oraz nazwiska Alfonso Bialettiego, który to zdecydował się wówczas zaprojektować urządzenie pozwalające na przygotowanie kawy w domowy zaciszu. Jego celem było to, by kawa z kawiarki do złudzenia przypominała napar wychodzący z ówczesnych ekspresów parowych wykorzystywanych we włoskich kawiarniach i by swym małym rozmiarem mogła zadowalać gusta wszystkich mieszkańców Włoch. Pierwszy slogan reklamowy Bialettiego brzmiał: „espresso w domu jak w kawiarni” i niedługo potem, bowiem już po II Wojnie Światowej, zyskał na popularności do tego stopnia, iż kawiarka stała się urządzeniem powszechnie używanym we włoskich domach.
Choć Włosi, przeświadczeni o tym, iż włoskie kawy należą do najlepszych na świecie, zapewne staraliby się utwierdzić nas w przekonaniu, iż do kawiarki najlepszym wyborem są właśnie włoskie mieszanki do espresso – ciemno wypalane, z delikatną nutą goryczy. Kawiarka jednak, choć wywodząca się z Italii, nie służy bynajmniej do parzenia jedynie włoskich kaw, sprawdza się ona bowiem doskonale w połączeniu z innymi, świeżo wypalanymi kawami.
No dobrze, ale na co zwrócić uwagę przy zakupie kawiarki?
Kawiarka, podobnie jak French Press, któremu poświęciliśmy poprzedni wpis z tej serii, zdaje się być dostępna w każdym większym markecie. I choć z góry można by założyć, iż te z niższej półki (których koszt wynosi od 20 do 40 złotych) różnią się od swych droższych ekwiwalentów jedynie marką i kawa będzie z nich smakować równie zadowalająco, należy podkreślić, iż takie założenie jest sporym błędem. Dlaczego?
Dlatego bowiem, iż urządzenie to najczęściej wykonane jest z aluminium lub stali, gdy zaś materiały te zostają poddane zmianom temperatury, w przypadku złej jakości stopów mogą się one przekładać na smak naszego naparu. A przecież nikt chyba nie chciałby rozkoszować się espresso o nieprzyjemnym, metalicznym posmaku, czyż nie? Nie tylko ta kwestia powinna nas odciągać od zakupu tańszej kawiarki. Kolejną są aspekty zdrowotne, bowiem w przypadku gorszej jakości stopów, z których wykonana jest kawiarka, oprócz metalicznego posmaku, wraz z kawą możemy spożyć toksyczne związki wydzielane przez owe metale.
Tanie kawiarki charakteryzuje nie tylko metaliczny posmak, lecz również złej jakości gumowe uszczelki, które również przekładają się na ostateczny smak naszego naparu. Warto więc nie oszczędzać na zakupie naszej kawiarki, która, odpowiednio używana i pielęgnowana, zapewne posłuży nam na kilka dobrych lat. Do sprawdzonych producentów tych urządzeń należy marka założona przez samego „wynalazcę” włoskiej kawiarki – Bialettiego.
Co istotne, rozmiar naszej kawiarki ma znaczenie.
Choć wybór kawiarek na rynku jest doprawdy szeroki, warto wybrać taki, który będzie dopasowany do naszych potrzeb. Tym, co charakteryzuje kawiarkę jest fakt, iż przy każdym parzeniu kawowego naparu musimy przygotować pełną objętość naszego zaparzacza, nie zaś mniej. W przypadku, gdy codziennie rano wypijamy jedną filiżankę kawy, nie warto inwestować w większą kawiarkę tylko dlatego, iż raz na jakiś czas zdarza się, iż musimy jej przygotować znacznie więcej. By nastąpiła bowiem poprawna ekstrakcja naszej kawy, kawa wsypana do sitka nie powinna w nim pływać, a stawiać wodzie delikatny opór – staje się to możliwe jedynie przy sitku po brzegi wypełnionym kawą.
Jaka kawa do kawiarki sprawdzi się najlepiej?
Nie powinno nas dziwić, iż do kawiarki, stanowiącej alternatywę dla klasycznego espresso, sprawdzą się świeże ziarna dedykowane właśnie pod tę metodę – a więc ciemniej wypalane, niż do kaw przelewowych. Oczywiście bez problemu znajdziecie je w naszym sklepie Say Coffee 🙂
Kupiliśmy kawiarkę… jak jej używać?
Elementem niezbędnym do stworzenia naparu w kawiarce jest oczywiście świeżo zmielona kawa. Co istotne jednak, powinna być ona zmielona dość drobno, nieco więc grubiej niż do espresso, jednak zdecydowanie drobniej niż do kaw przelewowych, takich jak drip czy chemex. Czemu ma to znaczenie? Dlatego bowiem, iż zależy nam na tym, by kawa podczas samego procesu parzenia stopniowo, nie za szybko, wypływała do górnej części kawiarki, a nie – szybko i gwałtowanie się wylewała. Zbyt drobno zmielona kawa natomiast, podobnie jak to było w przypadku French Pressa, może zatkać sitko i tym samym zablokować ekstrakcję.
W czasie mielenia kawy warto przygotować wodę w czajniku, aniżeli wlewać bezpośrednio do kawiarki wodę zimno i czekać, aż się zaparzy, postawiona na kuchence. Pozwoli nam to skrócić czas parzenia kawy, a sama kawa będzie miała krótszy kontakt z wysoką temperaturą, co będzie skutkować zdecydowanie lepszym smakiem ostatecznego naparu i mniejszą goryczą.
Bo zmieleniu kawy, wsypujemy ją do sitka kawiarki, tak, by zostało ono przez nią szczelnie wypełnione i by kawa dosięgała jego rantów. Następnie warto wyrównać ją palcem i delikatne, niezbyt mocno ubić.
Gdy udało nam się dojść do tego kroku, zostaje już tylko zakręcić górną część kawiarki. Trzeba jednak pozostać ostrożnym, jej dół bowiem wypełnia gorąca woda. Naszą kawiarkę stawiamy następnie na kuchence na małej mocy palnika i CZEKAMY. W czasie parzenia warto pozostawić otwarte wieczko, co pozwoli nam lepiej kontrolować proces samego parzenia. Po minucie, dwóch, powinniśmy zacząć obserwować spokojny, powolny strumień kawy spływający do górnej części kawiarki.
Nasze urządzenie powinniśmy niezwłocznie zdjąć z palnika w momencie, gdy strumień kawy zacznie zamieniać się w żółtawą pianę, a z kawiarki dobiegać będzie charakterystyczne bulgotanie.
Jak widać, parzenie kawy w kawiarce jest banalnie proste. Nie potrzebujemy więc ogromnego, drogiego ekspresu ciśnieniowego, by móc cieszyć się w domowym zaciszu pysznym naparem stanowiącym namiastkę espresso!