Rodzaje kawy-krótki przewodnik
Jeśli wchodząc do kawiarni i patrząc na menu czujecie się przytłoczeni nadmiarem nazw niewiele wam mówiących, takich jak np. cortado czy flat white, wpis ten jest przeznaczony właśnie dla Was. W tym krótkim przewodniku opowiemy, czym różnią się od siebie mleczne kawy przygotowywane na bazie klasycznego espresso, a także jak przygotować przepyszną mleczną kawę samodzielnie w domu, sprawiając, że będzie przypominać tę z kawiarni!
Espresso – czyli nasza kawa bazowa
By przygotować jakąkolwiek kawę z mlekiem, taką jak latte czy cappuccino, nie obejdzie się bez odpowiednio zaparzonego espresso. Stanowi ono nie tylko podstawę każdej kawy z mlekiem, lecz również wpływa na jej ostateczny smak. Dlatego tak istotne jest, by podczas przygotowywania naszej ulubionej kawy poświęcić mu największą uwagę. O tym, jak osiągnąć doskonałe espresso, pisaliśmy już tutaj. Warto jednak wspomnieć, że poprawnie przyrządzone espresso powinno być gęste, niemalże „lepkie” z gęsto, orzechowo brązową pianką na wierzchu, zwaną po włosku crema.
Ważny jest również wybór odpowiednich ziaren, które stanowią kolejny szczebel ku ostatecznemu smakowi naszej zaparzonej kawy. Espresso możemy oczywiście pić samodzielnie bez dodatku mleka, rozkoszując się doskonałym smakiem i aromatem zawartym w samych ziarnach (jak np. w naszej kawie Say Coffee speciality pochodzącej z Panamy).
Niemniej jednak, w ofercie posiadamy również ziarna stanowiące doskonałą bazę pod wszelkie kawy z mlekiem. Dla tych, którzy z rana potrzebują dodatkowego pobudzenia i zastrzyku kofeiny, szczególnie polecamy kawę Espresso Coffein, stanowiącą mieszankę fachowo dobranych ziaren indyjskich i brazylijskich.
Espresso Crema okaże się natomiast doskonałym wyborem dla tych, którzy poszukują kawy doskonale zbalansowanej i świetnie współgrającej ze smakiem mleka. Na jej mieszankę składa się połączenie czterech odmian wysokogatunkowych Arabik z Afryki i Ameryki Południowej (80%) oraz azjatyckiej Robusty (20%).
Jeśli nie posiadacie młynka, to żaden problem – w naszym asortymencie odnajdziecie wymienione wyżej kawy już zmielone – by oszczędzić wam dodatkowego kłopotu.
Cappuccino
No dobrze, można powiedzieć że każdy zna cappuccino. To przecież „mała kawa z mlekiem”. Ale by rozwiać Wasze wątpliwości dotyczące rzeczywistej proporcji mleka do kawy, spieszymy z wytłumaczeniem.
Ważna jest filiżanka – do cappuccino najlepiej nada się ta mniejsza. Idealna byłaby taka, która zmieściłaby od ok. 125-150 ml gotowego kawowego napoju.
Przygotowanie cappuccino wygląda następująco: potrzebujemy pojedynczego espresso, które następnie wlewamy do naszej filiżanki. Następnie, jeśli tylko nasz ekspres posiada dyszę do spieniania mleka, spieniamy je na gładką, aksamitną konsystencję – taką, która przy wlewaniu do filiżanki nie zostawi na dnie dzbanka gęstem piany z pęcherzami powietrza, która wyląduje na szczycie naszej filiżanki. Tak spienione mleko jest wielkim faux pas. Na całe szczęście – internet obfituje w filmy instruktażowe pokazujące, jak odpowiednio spieniać mleko.
Caffe Latte
Często ogromną zagwostką jest rzeczywista różnica między cappuccino, a caffe latte. No tak, latte to ta „większa” kawa. Ale czy mocniejsza niż cappuccino? Wcale nie!
Tak naprawdę latte stanowi ekwiwalent cappuccino pod względem proporcji espresso do mleka. Różnica tkwi w wielkości – do przygotowania caffe latte potrzebujemy podwójnego espresso, wlanego do filiżanki o pojemności 300ml. Po wypełnieniu jej espresso, przystępujemy do spienienia mleka, które należy spienić nieco delikatniej, niż pod cappuccino.
We kawiarni we Włoszech przy zamawianiu latte proponujemy jednak używać pełnej nazwy tego napoju – CAFFE LATTE. „Latte” po włosku oznacza bowiem spienione mleko, więc jeśli zależy nam na wypiciu kawy z mlekiem, a nie samego spienionego mleka, należy tego przestrzegać.
Espresso macchiato
Za tą tajemniczą nazwą kryje się nic innego jak espresso z dodatkiem mleka. Napój ten podawany jest w standardowej filiżance do espresso, w której to ląduje zaparzona kawa, następnie „poplamiona” spienionym mlekiem – tak, by wypełniło brzegi filiżanki.
Espresso macchiato, w odróżnieniu od cappuccino czy caffe latte, będzie charakteryzowało się znacznie intensywniejszym smakiem kawy, bowiem jej proporcja w stosunku do mleka jest znacznie większa niż w dotychczas omówionych kawach.
Kawa ta dedykowana jest dla osób, które nie mają ochoty wypijać 300 ml mocno mlecznej kawy, a jedynie rozkoszować się maleńką filiżanką przepysznej kawy, której smak jest jedynie delikatnie przełamany przez smak mleka.
Flat white
Tajemnicza nazwa, jakby nie z włoskiego… Tak, intuicja Was nie zwodzi. Rodowód flat white sięga bowiem Australii. Flat white podawany jest w nieco większej filiżance niż cappuccino (ok. 200 ml), a od cappu różni się niczym innym, jak PROPORCJAMI. Do kawy tej potrzebujemy bowiem podwójnego espresso, które następnie zalewamy aksamitnie spienionym mlekiem, wręcz jedynie „ocieplonym”.
Flat white to doskonała kawa dla tych, którzy potrzebują trochę większego pobudzenia, jednak nie przepadają za intensywnym smakiem samego espresso.